Idącą przez park, znad kołomyjskiego jeziora, lub w jego stronę, można natrafić na taki widok.
Okazuje się, że już nie jesteśmy w parku tylko na żydowskim cmentarzu z dużą ilością rozrzuconych nagrobnych płyt. Nie są to nagrobki tylko płyty nagrobne, zaniedbane i niszczejące zwiezione po prostu w jedno miejsce, i zapomniane. Jak się domyślam, w planach na pewno było zrobienie tutaj żydowskiego cmentarza, a na razie jest to co widać - ni to cmentarz ni to park.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za wizytę i pozostawiony komentarz :)
Osoby pozostawiające komentarze anonimowo, bardzo proszę, o podpisywanie się np. imieniem - ułatwi to nam dyskusję.
Serdecznie pozdrawiam
Polka na Kresach