Na blogu, już dawno, nie było nic robionego własnoręcznie, chciałabym wiec to zmienić i pokazać torcik pieluszkowy, który robiłam, niedawno, na prezent dla mojej sąsiadki.
Torcik jest w kolorze zielonym, ze względu na to, że nie wiedziałam jakiej płci będzie nowo narodzone, u sąsiadów dzieciątko, a wiadomo kolor zielony pasuje i dla chłopca i dla dziewczynki.
Robienie takiego tortu nie jest ciężkie i moim zdaniem jest to bardzo fajny i oryginalny prezent dla maluszka i jego rodziców.
A jak wiadomo, pieluszek nigdy za wiele :) wiec taki tort na pewno będzie tez pożytecznym prezentem :)
fajny:)
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
Usuńw Anglii bardzo popularne, ale Twoj bardzo mi sie podoba bo z reguly zielonych nie widac!nie wiedzialam zes sama zrobila kolezanko ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)))
UsuńRobiłam sama samiusieńka :) tutaj takie torty nie są popularne, wiec w pewnym sensie był to prezent bardzo oryginalny :)
Serdecznie pozdrawiam :)