Wszystko co dobre jakoś tak szybciej przemija. Jeszcze niedawno szykowałam się do świąt, sprzątałam, dekorowałam, gotowałam i ...pstryk...już po świętach.
Teraz będę czekała na drugie święta, ponieważ nasza rodzinka święta obchodzi podwójnie. W tym roku różnica miedzy świętami wynosi ponad cztery tygodnie, tak wiec następna Wielkanoc będzie przypadała na 5 maja. Myślę, że będą to już typowo wiosenne święta, a nie takie zimowe, takie jak te co minęły. Największą radość z takiego podwójnego świętowania ma mój zajączek, który już się nie może doczekać następnego lanego poniedziałku :) Można powiedzieć, że plusem takiego podwójnego świętowania jest też to, że wszystkie dekoracje świąteczne troszkę dłużej będą cieszyły nasze oczy :)
A oto kilka z nich
pisanki z masy solnej malowane przez moja córunię :) (niestety jedno jajo troszkę się ukruszyło)
i kilka innych wielkanocnych ozdób
Fajne ozdoby :))
OdpowiedzUsuńTak to bywa, chyba ze wszystkimi świętami... Długie przygotowania - a później raz, dwa i po sprawie. Zdecydowanie za szybko ;]
dziekuje :) no wlasnie niestety tak jest - tyle czasu sie na te swieta czeka i pozniej hop i juz po nich Dobrze ze u mnie podwojnie sie obchodzi :))
Usuńhahahahah... no to Kochana Ty to masz dobrze :)) Podwójne święta :)) Super ... :)) A i masz bardzo zdolną córeczkę ... śliczne jajeczka :))
OdpowiedzUsuńnajbardziej z tego podwojnego swietowania to moje dziecko jest zadowolone :)))
UsuńOstatnio moja corunia polubila rysowanie i malowanie z czego sie bardzo ciesze. Czesto wycinamy, kleimy, malujemy, rysujemy, lepimy i tak sobie wymyslilam przed switami, ze te jaja beda superowskie jak dla takiego 4 letniego szkraba :)